Piszę to już trzeci raz, jeśli jeszcze raz mi się przez przypadek usunie to dziś się poddaję, ale jak to mówią do trzech razy sztuka.
Pierwsza moja pobudka w internacie miala miejsce wczoraj o 8:30. Ubrałam się, uczesałam
i poszłam z mamą pod kaplicę, żeby pożegnać się z tatą, który wyjeżdżał już dalej w trasę. Poszłyśmy do kaplicy na Mszę, potem do dużej sali na uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego. Udałyśmy się do szkoły, moją wychowawczynią jest pani od angielskiego, która będzie w szkole tylko w 2 dni w tygodniu, więc będzie też pani psycholog w zastępstwie. Moja klasa liczy 8 osób:
3 dziewczyny i 5 chłopaków. Następnie poszłyśmy z mamą do internatu na obiad, potem do biblioteki po podręczniki. Ostatnim naszym celem był sklep, kupienie picia i jedzenia. Mama poszła ze mną jeszcze na trochę do internatu, a potem musiała iść już na autobus.
i poszłam z mamą pod kaplicę, żeby pożegnać się z tatą, który wyjeżdżał już dalej w trasę. Poszłyśmy do kaplicy na Mszę, potem do dużej sali na uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego. Udałyśmy się do szkoły, moją wychowawczynią jest pani od angielskiego, która będzie w szkole tylko w 2 dni w tygodniu, więc będzie też pani psycholog w zastępstwie. Moja klasa liczy 8 osób:
3 dziewczyny i 5 chłopaków. Następnie poszłyśmy z mamą do internatu na obiad, potem do biblioteki po podręczniki. Ostatnim naszym celem był sklep, kupienie picia i jedzenia. Mama poszła ze mną jeszcze na trochę do internatu, a potem musiała iść już na autobus.
Dziś pobudka była już o 6:30, trudno było wstać, ale jakoś dałam radę. W szkole lekcje zaczęliśmy
o 8.00, pierwsze trzy to były warsztaty z panią psycholog. Potem musiałam iść do okulisty (straciłam 2 matmy każdy, by się cieszył, ale ja w sumie lubię matmę). Zobaczymy jak będzie teraz, bo podobno matematyczka sporo zadaje i jest wymagająca. Wróciłam do szkoły na informatykę i polski. Pani z polskiego zadała nam już lekturę „Król Edyp” na 15 września. Wróciłam do internatu na obiad, odpoczęłam trochę i poszłam z koleżanką z pokoju - Luizą do III grupy internatowej.
o 8.00, pierwsze trzy to były warsztaty z panią psycholog. Potem musiałam iść do okulisty (straciłam 2 matmy każdy, by się cieszył, ale ja w sumie lubię matmę). Zobaczymy jak będzie teraz, bo podobno matematyczka sporo zadaje i jest wymagająca. Wróciłam do szkoły na informatykę i polski. Pani z polskiego zadała nam już lekturę „Król Edyp” na 15 września. Wróciłam do internatu na obiad, odpoczęłam trochę i poszłam z koleżanką z pokoju - Luizą do III grupy internatowej.
To właściwie tyle na dziś. Bardzo bardzo wam dziękuje za te 480 wyświetleń, jak na 2 dni to strasznie dużo. Jesteście kochani <3 Aha co do czcionki może taka być czy ma być mniejsza?
Czcionka OK, nawet niebieski bardzo sympatyczny
OdpowiedzUsuńCzcionka w porządku, kolorek też ładny. A co oznaczają te kwadraciki między górną częścią tekstu a ostatnim akapitem? Czy to może tylko u mnie tak się wyświetla? Czy może są to zdjęcia? Mam ich w pionie siedem. W środku kwadracika jest biały znaczek x na czarnym tle...
OdpowiedzUsuńTak to są zdj które sie nie dodały ja też je tak widze spróbuje to jakoś usunąć
Usuń